piątek, 29 marca 2013

Friday, snow and plan

Hej, siedzę sobie w mokrych włosach, z bałaganem w około, śniegiem za oknem i pustką w głowie. Muszę w 2h napisać prezentację maturalną, a przynajmniej jej jako taki zarys, trochę ciężkie zadanie zważywszy na to że nie przeczytałam nawet jeszcze lektur (Dżuma i Proces) ale dam radę. Mam nadzieję :) O 20 mam busa z Gdańska i czeka mnie około 700km na południowy wschód, do mojej rodzinnej miejscowości. Zdobędę referencje, zdjęcia z dziećmi którymi się opiekowałam, odbiorę prawo jazdy i nabiorę dystansu. W sprawach prywatnych brak wiosny, mocy i świeżości, kołaczę mi się w głowie moje "i think we need a break". Chociaż nie myślę tak. Podziwiam silne kobiety, te które szanują siebie i są pewne siebie. Zołzy. :) Pojadę, poukładam sie i w sobie wszystko, wrócę z uśmiechem na słońce i pełną nadziei wiosnę.

Plan co by się w tych stosach papierów nie pogubić:

1. family letter
2. formularz medyczny
3. referencje opieki nad dziećmi
4. referencje charakteru
5. potwierdzenie ukończenia szkoły
6. odebrać prawo jazdy
7. prawo jazdy międzynarodowe
8. odebrać nowy paszport
9. zaświadczenie o niekaralności
10. interview
11. zdjęcia z dziećmi
12. film



Jak coś pominęłam to podpowiedzcie. Ja zabieram się za prezentację, wcinając karmelową milke! :)

10 komentarzy:

  1. pogoda za oknem to chyba jakiś żart!
    Wyczuwałam powoli wiosnę, a patrzę za okno i sypie -.-
    Życzę powodzenia w sprawach papierkowych :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zasanawiałam się waśnie co do zzaswiadczeniu o niekaralnosci. Bo z tego co mi wiadomo ten dokument jest wazny tylko przez jakis czas i czesto kaza go "wyrobic" dopiero po znalezieniu rodziny. A w Gawo musicie od razu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym się pewnie nawet nie zainteresowała tym wszystkim, ale kurcze, z wielkiego, grubego kuca została mi jakaś marna namiastka, co mną jednak trochę wstrząsnęło :D ale nawet mi się podoba, lubię takie "domowe spa" :>
    baj de łej pisałam ostatnio z p. Izą i też zaprasza latem do Gdyni (pod pretekstem przywiezienia papierów wizowych :D), żebym się przekonała, że wcale brzydka nie jest, więc wpadnę po maturze! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie dobrze! :)
    To prawda, że ten etap jest najgorszy ze wszystkich. Trzeba mieć silną wolę. Ale potem to oczekiwanie na matche, też nie jest jakieś super :) Sprawdza się pocztę z nadzieją, a tutaj dupa!

    O tak! Sama wiele czasu poświęciłam aby przerodzić się tak chociaż troszeczkę w taką zołze. Ale czasami się nie da! Ale nie powiem, że pomocna mi była książka 'dlaczego mężczyźni kochają zołzy' :D

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że już u schyłku agencyjnych formalności:) 3mam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  6. no tak, na APC szybciutko, ale w IE od ponad 2 tygodni cisza totalna ;) a co u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Na otwarcie IE nic się nie czeka, jak p. Iza zaakceptuje, to od razu jesteś widoczna dla rodzin, na APC około... hmm, 10-12 dni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Goska piszczesciej bo przestane " cie " czytac ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no dobra :) ale co tu pisać jak nudy na razie. niedługo się zbiorę do czegoś.

      Usuń