sobota, 16 marca 2013

Perfect Fam

Miałam mnóstwo problemów, spraw i różnych takich rzeczy które chciałabym zostawić już za sobą. I ruszyć dalej, naprzód. Sprawy wyjazdowe przesunęły się, jednak coś drgnęło, moi rodzice przekonali się, dadzą mi pieniądze, pomogą itp. Jest to dla mnie wielka ulga. W poniedziałek idę z mamą podpisać umowę z Gawo.


Zaczęłam sobie powoli myśleć o mojej perfect family, wiadomo że jak wszyscy chciałabym mieszkać w willi z basenem, co chwile jeździć na wakacje i mieć super kontakt z hostami ale tak bardziej realnie patrząc. Moje top rejony to Kalifornia lub Nowy Jork. Wciąż nie umiem podjąć decyzji które wybrzeże jest "lepsze" i w którym chciałabym mieszkać a które tylko pozwiedzać. Jednak przez to że jestem ogromnym ciepłolubem chyba Cali wygrywa. Co do family, najważniejsza dla mnie rzecz którą bym chciała u nich uzyskać to pewną niezależność, brak ustalonej godziny powrotu, brak restrykcyjnych zasad, chciałabym trafić na ludzi którzy byliby tak zwanymi luzakami, najlepiej w młodym wieku, pozwalali mi zapraszać znajomych, nocować im itp Nie wiem czy to się często zdarza czy nie, ale jest to dla mnie dosyć istotne, co do reszty, to tymi wyjazdami na wakacje nie pogardziłabym, no i samochód do dyspozycji. Wiek dzieci? Mam wielką słabość do 2-3 latków, aczkolwiek wiem że łatwiej jest z dziećmi w wieku szkolnym.
Chyba tyle jak coś mi się przypomni to dopiszę :)

Przyszedł mi do głowy pomysł nakręcenia filmu jak ten poniżej, oczywiście w ulepszonej wersji bo z nami, Sandra, Natalia, Martyna, Aguta, Sylwia, Domi, Ola, Paula ,Klaudia i inne au pairki, może zbierzemy silną ekipę i zrobimy sobie takie pamiątkowe wideo w NYC? :)


A no i wszystkie przyszłe au pairki z okolic trójmiasta, czy są tu takie? Może jakieś wspólne integracyjne spotkanie? :)

12 komentarzy:

  1. Dobra to najpierw Ci wszystko wyjaśnię. Gawo jest pośrednikiem dwóch amerykańskich agencji- Inter Exchange (IE)i AuPairCare (APC).
    Au piar in america ( APiA) to jest zupełnie osobna agencja amerykańska.

    Jeśli jedziesz z gawo możesz wybrać jedną agencję IE lub APC albo wziąć obie czym zwiększasz szanse na wyjazd- nic nie dopłacasz jak bierzesz 2 agencje, tylko po prostu więcej załatwiania.
    A APiA to dużo osób bierze bo tam się płaci po tym głównym matchu więc jakby nic nie tracisz - tylko czas w uzupełnianiu. chociaż jakbyś od nich miała swój perfect match to trzeba zapłacić 1500 zł

    Co do lokalizacji- ja zawsze marzyłam o Cali i Florydzie. Szczególnie w Cali- Los Angeles, San Francisco, San Diego. Ale ogólnie inne lokalizacje mi nie przeszkadzały ale chociło o Cali o temperaturę i ogólnie o to że zawsze chciałam tam być. Ale byłoby fajnie mieć tam swoją perfect family! <3! :)

    Co do filmu- jestem za! :D Mi się bardzo podoba! W ogóle fajnie by było się tak spotkać - wszystkie Polki w USA i w Nowym Jorku iść na imprezę i własnie pogadać o wszystkim :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znaczy wcześniej było tak że wszyscy praktycznie dostawali się do APC a teraz nie wiem co się dzieje. Ogólnie to jest też tak.. że jak wysyłaś te odpowiedzi do gawo i są złe to gawo Ci mówi co masz zmienić. U mnie nie powiedziała nic- napisali mi że mam dobre odpowiedzi. Gdyby wiedzili co jest w nich źle na sto procent by mi powiedzili abym była też u nich. Tak myślę. Chociaż to trochę dziwne że nagle i MArtyna i ja się nie dostałysmy ... Chyba że naprawdę cos nie tak z moją psychiką :D

    Co do fake id - myslałam o tym oczywiście. Tylko ja jestem rocznik 93 :D Ale i tak będę młodsza bo mam urodziny 29 listopada więc pod sam koniec. Czyli jak bym poleciała w Sierpniu bo w 2014 będę tylko z rocznika ;///

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem ciepłolubem, ale jak jest za gorąco to nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty, więc bycie AP w Californi nie jest dla mnie : d

    A co do filmiku, jestem zdecydowanie na TAK !!! :D Było by super nagrać coś takiego. Oczywiście lepszego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. dobry poomysl z tym filmikiem :D jesli udaloby sie nam wszystkim zebrac w NYC jestem jak najabrdziej za.

    OdpowiedzUsuń
  5. łał, świetny blog ! dlaczego nie wiedziałam o jego istnieniu?! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. no właśnie, kto da radę jak nie my ? :>
    Co to matura dla nas? Maturkę zdamy i do Usa wyjeżdżamy :DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaaaaaaaaaaa! Gośka, jak się cieszę, że Ty też chcesz jechać :)

    Załatwiaj wszysciutko szybciutko :)

    Oby udało nam się wszystkim razem wyjechać i 13 miesiąc spędzić razem <3
    No a co do filmiku, to z ogromną chęcią chciałabym z Wami go nagrać :P :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do poprawek testu z Gawo, pani Iza dokładnie mi to objaśniła. Powiedziała, że wg punktacji test mam wypełniony bardzo dobrze, więc do IE nie będzie problemu, ale APC robi teraz tak, że wysyłają całą aplikację i test do jakiegoś instytutu od psychologii, którzy dogłębnie analizują wszystkie wypowiedzi i jeśli zobaczą jakąś sprzeczność - APC przepada ;)
    Do interview nie przygotowywałam się w ogóle, rano sobie jeszcze żartowałam, że może powinnam się chociaż stresować, bo taka pewność siebie nie zawsze dobrze wpływa... I zaczęłam, na krześle przed p. Izą, kiedy powiedziała, że dokumenty są ok, więc zaczynamy interview :D Pytania są róóóóżne, niektóre tylko yes/no, przy innych trzeba się rozgadać - to jest coś w stylu... "dlaczego rodzina powinna wybrać akurat Ciebie?" czy "jak uważasz, jakich zasad będziesz musiała przestrzegać?" czyli takie totalne pierdoły ;p ale czasem ciężko coś na szybko wymyślić. Nie stresuj się (łatwo mówić :D), p. Iza jest przesympatyczna i jak widzi, że nie masz pomysłu, to pomaga ;3 i w ogóle mówiła o Tobie, pani Kasia też!
    Bardzo mi miło, że mówiła o mnie tak pozytywnie!
    A "wideło" w NYC - TAAAAAAAAAAAAAK! Bardzobardzo tak :D

    P.S. Gdynia kojarzy mi się ze skrzyżowaniem Prudnika z Kędzierzynem-Koźlem, a uwierz, nie są to najpiękniejsze miasta województwa opolskiego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. paula zrezygnowala z au pair bo zaklada rodzine ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz to jest różnie- ja wysłałam papiery 7 lutego a room mi otworzyli jakoś po 20. Bardziej koło 25 lutego.
    Ale w APC w ogóle mi nie otworzyli więc nadzieję stracilam wtedy.

    Miałam porozmawiać z nimi na skype ale jednak stwierdziłam, że to nie ma sensu. Nie czuję tego czegoś. Do tego wiek dzieci 4,7 i jedno urodzi się w grudniu. Do tego auto tylko w 'pracy' a po tylko z rodziną. Więc tak średnio. Dodatkowo sam fakt, że ma być curfew... no nie wiem. Ale coś mnie w tym tak denerwuje. W sensie, że mam takie poczucie jakbym musiała się ograniczać. A wiem że z czasem bym sie męczyła. Poza tym wolę relacje że jestem z rodziną ale jak mam ochotę to idę z przyjaciółmi a nie wszystko z rodziną. Bo to masakra jest ;d
    Ale ja jako osoba bez prawka uważam że i tak dobrze, że chociaż mam te 2 matche. Bo pierwszy w tamtym tygodniu i we wtorek mi zwolnili room i dzisiaj rano 2. Ale boję się, że teraz już nie będzie. W sensie, że miałam szanse i nie wykorzystałam. Ale z drugiej jakbym potem jeszcze ich wybrała to nigdy nie wiadomo czy aby przypadkiem nie znalazłabym lepszej rodzinki.

    Ps. Właśnie zeszli z mojego profilu i odwołali inter. Bo z tymi z SF to ja czułam że to świetna rodzinka a tutaj nie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli tak jak większość au pairek NYC, albo Cali :D Paula już niestety nie będzie Au Pairką :< A co do filmiku jak trafimy na NYC to JAK NAJBARDZIEJ :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och jej :) Mam nadzieję że to świadoma decyzja i że jej się powiedzie :)

      Usuń