Maturalnie witam! Dużo wszystkiego, o dziwo mało stresu, przyjmuję to jakbym była gdzieś obok. Polski, matematyka, angielski nic mnie nie zaskoczyło, poszło mi całkiem dobrze, jestem pewna że zdam (co jeszcze niedawno nie było takie oczywiste). Angielski rozszerzenie - zobaczymy. W tym tygodniu chemia podst, polski ustny (którego się boję najbardziej), biologia rozsz, no i w następnym tylko angielski ustny.
Matura jest przereklamowana!
Co poza tym? Oprócz matchu widmo, gdzie rodzinka weszła i po 40 minutach zeszła. To cisza. Nie wiem, co mogę ulepszyć w swoim profilu, jedyne co przychodzi mi na myśl to zmienić agencję. Niby to tylko 1,5 tyg ale przychodzą mi myśli że może to nie dla mnie, że może powinnam pójść na studia, a może jeszcze coś innego...
Sama nie wiem, niedługo będę miała więcej czasu, zastanowię się co dalej, trzymajcie kciuki za ten tydzień, bo już od 20 maja "słodkie wakacje". Na których pewnie pójdę do pracy żeby się jakoś utrzymać for my own!
A ja 20 maja lecę! A maturą ustną nie masz co się przejmować, jeżeli sama pisałaś pracę to już w ogóle będziesz wiedziała o czym mówisz!
OdpowiedzUsuńGosia, pogadaj z rodzinkami z Londynu :) Potem będzie stres mniejszy a Londyn jest mega i troszkę mnie w sercu boli, że jednak tam nie polecę :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, możesz zapisac się jeszcze do innej agencji:)
OdpowiedzUsuńTeż co jakiś czas mam myśli - czy to na pewno dla mnie? Ale oczywiście, że TAK! Trzeba dać szanse na poznanie się i chęć poznania innych :) Wierzę, że za chwilę pojawią się rodzinki u Ciebie na profilu !!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za resztę matur, ale pójdziesz jak burza i wszystko pięknie zdasz ;)
OdpowiedzUsuńmatura jest na maksa przereklamowana. Ja praktycznie z niczego się nie uczyłam i zaczynałam się bać, ale okazało się, że nie ma czego.
OdpowiedzUsuńNie masz co panikować z matchami. A jeśli w ciągu kolejnego tygodnia nie będziesz miała matchy, to zapisz się do Apia. Nic nie kosztuje, dopóki nie znajdziesz rodziny, więc nic nie szkodzi. A t bardzo fajna agencja. Filmik masz, list masz, więc tylko poprosisz jeszcze raz o referencje i gotowe :D
Matura to jakiś żart. 3 lata straszą a tak naprawdę to nic strasznego. Np można zdać maturę z hiszpaskiego ucząc się tego języka 2 miesiące więc no...
OdpowiedzUsuńJak bym dziś zdawał obawiałbym się tylko matematyki bo moja edukacja tego przedmiotu zakończyła się na poziomie ułamków i procentów :D A tak patrząc na arkusze zadań można śmiało powiedzieć, że poziom matury z roku na rok spada.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńALE W OGÓLE SIĘ NIE PRZEJMUJ! MATCHE BĘDĄ NA PEWNO! - KAŻDA Z NAS MIAŁA WĄTPLIWOŚCI! TRZEBA WIERZYĆ W SIEBIE- OT CO! BEDZIE DOBRZE, TRZYMAM KCIUKI!
OdpowiedzUsuńBUZIAKI
PS: też po tym maturalnym tyg. stwierdziłam, że matura to bzdura!
oo widzę, że wspomagacze - tigerek :D
OdpowiedzUsuńjeju biolokia rozszerzona - powodzenia :D
Powodzenia na dalszych maturach! ;) Ja cały czas mam nadzieję, że mnie to jednak ominie.
OdpowiedzUsuńPoczekaj może jeszcze trochę z tymi rodzinkami, a najwyżej potem zaczniesz zastanawiać się nad innymi agencjami. I nie rezygnuj, bo studia nie uciekną, a okazja na taki wyjazd nie trwa wiecznie! :)
Gosia nie przejmuj się tymi matchami, ja też czekałam 2 tygodnie na pierwszy a teraz coś ruszyło i mam jeden za drugim:) Trzymam kciuki za resztę matur, ustymi się nie stresuj, taka sama bzdura jak te pisemne:D
OdpowiedzUsuń